Po dwudniowej szarpaninie z kurierem wreszcie i do mnie dotarł Glossybox. Naczytawszy się wcześniej na co dziewczyny trafiły w pudełkach (rozsypana glinka, stare kosmetyki, niedokręcone opakowania) byłam pełna obaw co znajdę w swoim.
Po otwarciu przesyłki poczułam ulgę (nie na długo) gdyż dostałam dokładnie to co chciałam.
1. BALNEOKOSMETYKI MALINOWY ZDRÓJ, Biosiarczkowy żel oczyszczający do cery mieszanej i tłustej
200 ml / pełny produkt
2. ORGANIQUE, Balsam do ciała z masłem shea
100 ml
3. PAT&RUB, Stymulujący peeling do ciała Home Spa
50 ml
Podobnie jak w przypadku innych dziewczyn wieczko opakowania było niedokręcone, na szczęście produkt nie wydostał się na zewnątrz.
4. RENE FURTERER, Maska do włosów suchych i zniszczonych
30 ml
5. THE SECRET SOAP STORE, Mydło Argan & Goats
Miniatura
No i na koniec firma, której produkty wzbudziły sporo kontrowersji
6. FRESH MINERALS, Wodoodporna kredka do oczu w odcieniu Royal Blue
Pełny produkt
Niestety nie ominęły mnie problemy w tym pudełku, kredka przyszła do mnie złamana na pół. To i tak nic w porównaniu z hardcorem jaki miały dziewczyny z glinką lub brązowo-złotą szminką. Napisałam w tej sprawie do ekipy Glossy i szybko dostałam satysfakconującą mnie odpowiedź:
Pani Karolino,
bardzo nam przykro z powodu stanu otrzymanego przez Panią kosmetyku.
Oczywiście otrzyma Pani nowy produkt w nienaruszonym stanie.
Peeling na pewno nie był wcześniej odkręcany, był on niedawno produkowany specjalnie na nasze zamówienie i prawdopodobnie przez pośpiech nie został dokładnie zakręcony.
Jeszcze raz bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację. Mam nadzieję, że mimo to będzie Pani zadowolona z kosmetyków.
bardzo nam przykro z powodu stanu otrzymanego przez Panią kosmetyku.
Oczywiście otrzyma Pani nowy produkt w nienaruszonym stanie.
Peeling na pewno nie był wcześniej odkręcany, był on niedawno produkowany specjalnie na nasze zamówienie i prawdopodobnie przez pośpiech nie został dokładnie zakręcony.
Jeszcze raz bardzo przepraszam za zaistniałą sytuację. Mam nadzieję, że mimo to będzie Pani zadowolona z kosmetyków.
Mimo uszkodzonej kredki zawartość październikowego Glossy bardzo mi odpowiada a zwłaszcza żel, balsam i peeling.
Carla ♥
ah ten put&rub - może być dobry ten peeling :))
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję :)
Usuńdostałam taka samą wiaodmośc, tylko zamiast kredki, w moim przypadku był tusz. ahh ten glosssy.
OdpowiedzUsuńheh fajny PR zrobiła sobie firma Fresh Minerals
Usuń