Ech.. dziś zdecydowanie nie jest mój dzień. Wszystko idzie nie tak.
Ale w takich chwilach przekonuję się jaką radość daje mi blogowanie. Od razu zapominam o problemach dlatego spodziewajcie się że w blogosferze zostanę na dłużej :)
A co na tapecie dziś?
Cienie w kremie z Essencowej limitki A New League.
Nigdy nie byłam fanką kosmetyków w tej formie ( w sumie nadal nie jestem). Mam opadające powieki więc kremowe cienie szybko zbierają się mi w załamaniu.
Te z limitki Essence kosztują 7,90 PLN więc skusiłam się na cień w odcieniu 03 Oh De Prep czyli ten najciemniejszy. Po kilku użyciach zdecydowałam się także na drugi odcień - 01 My Caddy In The Wind.
Te z limitki Essence kosztują 7,90 PLN więc skusiłam się na cień w odcieniu 03 Oh De Prep czyli ten najciemniejszy. Po kilku użyciach zdecydowałam się także na drugi odcień - 01 My Caddy In The Wind.
Opakowanie:
W solidnie wykonanym słoiczku dostajemy 5g kosmetyku.
Termin ważności:
6 miesięcy od otwarcia.
Dla mnie to minus bo nie zdążę w pół roku zużyć tego mazidełka a bardzo nie lubię jak coś się marnuje.
Trwałość:
Rewelacyjna. Produkt ładnie się rozprowadza na skórze po czym zasycha i jest nie do ruszenia. Do dzisiaj jestem pod wrażeniem gdyż muszę się przyznać że nie spodziewałam się tego ( sam produkt kupiłam z czystego zakupoholizmu i bez większego entuzjazmu).
Używam go samego lub jako bazę pod inne cienie.
Jaśniejszy odcień jedzie ze mną na wakacje :)
Cena:
7,90 PLN
Dostępność:
Drogerie Rossmann
Pozytywnie zaskoczona tymi produktami nie kończę swojej przygody z kremowymi cieniami :)
Moje opinie o innych tego typu kosmetykach już wkrótce.
Carla ♥