W roku 2012 miałam kilku pielęgnacyjnych ulubieńców jednak dziś pokażę wam tylko te kosmetyki, które zrobiły na mnie największe wrażenie i które stały się moimi KWC do których zawsze będę wracać.
1. NIVEA Lip Butter, karmelowe masełko do ust
Najlepszy tego tupu produkt do ust jaki kiedykolwiek miałam. Konsystencja, zapach, wydajność i działanie to bajka :) Nakładanie wieczorem grubszej warstwy na usta to już mój rytuał.
2. KosmetykiDLA Niszcz Pryszcz, krem na noc do cery tłustej i mieszanej
O tym produkcie pojawi się osobna notka. Może nie ma pięknego opakowania ( jego nazwa też do finezyjnych nie należy) ale nie to w kremie jest najważniejsze :) Liczy się działanie a ten krem robi dokładnie to na co wskazuje jego nazwa. Szybko się wchłania, dobrze nawilża i wzorowo pozbywa się niechcianych gości z naszej twarzy. Do tego wszystkiego kosztuje 'zawrotną' cenę 15 PLN.
3. ORGANIQUE, żurawinowy balsam do ciała z masłem shea
Kosmetyk ten odkryłam dzięki Glossybox. Polubiłam go już od pierwszego powąchania ( boski jest ten zapach) a potem było już tylko lepiej. Przez swoja specyficzną konsystencję jest bardzo wydajny i świetnie nawilża. Dla niektórych może wydawać się za zbyt tłusty, mnie jednak to nie przeszkadza. Balsam idealny na okres jesienno-zimowy.
4. BATH & BODY WORKS, balsam do ciała Pink Chiffon
Ten ulubieniec, podobnie jak poprzednik, to również zasługa Glossybox. Bardzo odpowiada mi jego działanie: błyskawicznie się wchłania, skóra jest miękka w dotyku no i ten obłędny zapach... Na pewno kupię większe opakowanie gdy tylko będę miała taką okazję.
Cztery pielęgnacyjne kosmetyki to nie jest oszałamiająca ilość ale tylko one w tym roku tak naprawdę podbiły moje serce i każdy z nich mogę wam szczerze polecić.
Carla ♥
1. NIVEA Lip Butter, karmelowe masełko do ust
Najlepszy tego tupu produkt do ust jaki kiedykolwiek miałam. Konsystencja, zapach, wydajność i działanie to bajka :) Nakładanie wieczorem grubszej warstwy na usta to już mój rytuał.
2. KosmetykiDLA Niszcz Pryszcz, krem na noc do cery tłustej i mieszanej
O tym produkcie pojawi się osobna notka. Może nie ma pięknego opakowania ( jego nazwa też do finezyjnych nie należy) ale nie to w kremie jest najważniejsze :) Liczy się działanie a ten krem robi dokładnie to na co wskazuje jego nazwa. Szybko się wchłania, dobrze nawilża i wzorowo pozbywa się niechcianych gości z naszej twarzy. Do tego wszystkiego kosztuje 'zawrotną' cenę 15 PLN.
3. ORGANIQUE, żurawinowy balsam do ciała z masłem shea
Kosmetyk ten odkryłam dzięki Glossybox. Polubiłam go już od pierwszego powąchania ( boski jest ten zapach) a potem było już tylko lepiej. Przez swoja specyficzną konsystencję jest bardzo wydajny i świetnie nawilża. Dla niektórych może wydawać się za zbyt tłusty, mnie jednak to nie przeszkadza. Balsam idealny na okres jesienno-zimowy.
4. BATH & BODY WORKS, balsam do ciała Pink Chiffon
Ten ulubieniec, podobnie jak poprzednik, to również zasługa Glossybox. Bardzo odpowiada mi jego działanie: błyskawicznie się wchłania, skóra jest miękka w dotyku no i ten obłędny zapach... Na pewno kupię większe opakowanie gdy tylko będę miała taką okazję.
Cztery pielęgnacyjne kosmetyki to nie jest oszałamiająca ilość ale tylko one w tym roku tak naprawdę podbiły moje serce i każdy z nich mogę wam szczerze polecić.
Carla ♥
Ale wszędzie mnie kuszą te masełka do ust. Zastanawiam się tylko, które wybrać ;)
OdpowiedzUsuńMnie odpowiada karmelowe ale podobno wszystkie są fajne :)
UsuńZnam tylko masełko do ust i jest świetne!:)
OdpowiedzUsuńwolałabym karmelowe a mam waniliowe, ale zgadzam się co do działania mimo, że trzeba mazać paluchem:/
OdpowiedzUsuńTo jest chyba jedyna wada ale jestem w stanie to przełknąć :)
Usuńu mnie Niszcz Pryszcz w ogóle się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńA u mnie jak najbardziej, niestety nie istnieje chyba produkt, który się sprawdza u wszystkich :/
Usuńa szkoda :)
UsuńJa nigdzie nie mogę dostać tego masełka z nivea a bardzo chcę je przetestować ;/
OdpowiedzUsuńJa widziałam go tylko w Superpharm.
Usuń