Wczoraj poczyniłam małe, nieplanowane zakupy. Udało mi się dopaść w Sephorze kultową paletkę Urban Decay Naked 2 ^^ Miałam ze sobą kupon zniżkowy ale i tak jak dla mnie cena zabójcza: 172 PLN. Marzyłam jednak już od dawna by wypróbować te cienie ( poza tym raz się żyje :p ) wiec wzięłam i się szarpnęłam. Poza tym na stoisku Golden Rose zastałam ostatnią sztukę pięknego lakieru z serii Jolly Jewels o numerze 115 ( no i jak tu nie kupić? ) i dorzuciłam do niego słodziaka o numerze 123. Za oba lakiery zapłaciłam ok 19 PLN.
Podsumowując: jestem bardzo happy :)
Carla ♥
UD też zaczęła mi się marzyć :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta paleta jest :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę paletki naked ;))
OdpowiedzUsuńzazdroszczę paletki :)
OdpowiedzUsuńśliczne lakiery! oba *___*
OdpowiedzUsuńhej, gdzie jest w Płocku stoisko Golden Rose? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa piętrze w Galerii Wisła przy schodach ruchomych :)
UsuńGratuluje Naked 2 :) Nie mam jej, ale wiem, ze zrobiłas super zakup!
OdpowiedzUsuńZ-a-z-d-r-o-s-z-c-z-ę ;) super:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę paletki!
OdpowiedzUsuńKolory piękne i uniwersalne, podejrzewam, że zakup NAKED pokryłby moje zapotrzebowanie na kolory w 100%
Pozdrawiam A.